Podarek z Polski:)))
I pamiątki z Szanghaju:
Za te ładnie pakowane kremy tak strasznie przepłaciłam....ale dla równowagi wytargowałam świetną cenę za lalkę;)
Miłość od pierwszego wejrzenia?
Owszem, możliwa.
Ta granatowa, welurowa narzutka z prześwitującymi makami skradła moje serce
(to tłumaczy ilość zamieszczonych fotografii).
<3
Aaaa! Narzutka i te piękne szanghajskie kremy skradły moje serce! <3
OdpowiedzUsuń:) <3
Usuń