wtorek, 28 lipca 2015

HMNS

czyli Houston Museum of Natural Science. Chociaż Houston (w stanie Teksas) jest słynne głównie dzięki NASA, ja postanowiłam sprawdzić co jeszcze mają do zwiedzenia. Czasu starczyło na jedno spośród dwudziestu miejskich muzeów, a wraz nie zobaczyłam w nim wszystkiego! Muzeum to obejmuje m. in.: siły naturalne (np. grawitacja), kolekcja minerałów, skał, muszli, owadów, flora i fauna Afryki oraz Ameryki Północnej, Indianie, starożytny Egipt ( cztery prawdziwe mumie;)) i Azja (np. samuraje) oraz wiele innych ciekawych tematów. Uwagę przyciąga też szklarnia-las tropikalny, w którym puszczone wolno są różne gatunki motyli, a temperatura i wilgotność sięgają granic;)  



























piątek, 17 lipca 2015

ogród Yuyuan / Yu Garden

Utworzony w latach 1559-1577 w Szanghaju. 
Pełen uroczych i tajemniczych ścieżek, zakamarków, altanek, bujnej roślinności i oczek wodnych. Nawet z taką ilością turystów - oaza spokoju:)


















niedziela, 5 lipca 2015

ulubione w tym tygodniu

Radość z kredek trwa.



Kadr z filmu, ale ja się często tak czuję i mam dokładnie taką samą minę przy tym;]

Buty z kolekcji Ulyany Sergeenko. Myślę, żeby narysować sobie więcej jej projektów, chociaż tyle mogę:D
 
Wizyt w Seattle w czerwcu miałam dwie. Zaowocowały uzupełnieniem biblioteczki* o te piękne albumy:) 
*biblioteczka istnieje tylko w wyobraźni w moim niekupionym mieszkaniu:D na razie jest zwykła biała półka, co do mocowania której zaczynam mieć poważne wątpliwości.
 
Plus zegarek w którym zakochałam się niespodziewanie:D (ja i bransoleta? I w ogóle zegarek poza czasem pracy gdzie jest przymusowy? Ale tarcza jest z mieniącej się czarnej perły, a całość wygląda męsko i to wiele tłumaczy:D ); bransoletka z jadeitu przywieziona z Szanghaju i globus-temperówka, prezent od współlokatorki po podróży do Melbourne:)