piątek, 9 stycznia 2015

Szanghaj

Nie da się tam nudzić:) 
Zwiedzanie miasta na dachu piętrowego turystycznego autobusu to duża frajda i ułatwienie:) wsiadasz, wysiadasz, zwiedzasz, wsiadasz...i chce się ciągle więcej!

hotelowe lobby:
(poza na turystę z Azji to chyba moja jedyna udana..:D)



Mgła przez większość dnia...cóż poradzić. 
Kiedy nareszcie zaczęło się przejaśniać, nadzieję na piękne widoki i zdjęcia zabił ulewny deszcz.
Ale też sprawił, że znalazłyśmy herbaciarnię w której czas się zatrzymał...
;)



Wieża telewizyjna Perła Orientu:

















I tu już wspomniana herbaciarnia...mój nowy obiekt westchnień:


 i widok z okna:












Jeśli dobrnęliście do końca tego długiego posta to chciałabym się przyznać, że były robione w listopadzie zeszłego roku;> 
Postanowienie noworoczne: częściej się ogarniać;p;)
Pozdrawiam!:*

2 komentarze: