Seattle przywitało mnie piękną pogodą i wieloma atrakcjami (ale nie wszystko zdążyłam zobaczyć!). Cieszę się niezmiernie, że wrócę tam jeszcze w tym miesiącu:)
Chociaż lot trwa 14 h, a w pracy jestem wtedy łącznie ok 17h- warto <3
* Wiedzieliście, że w USA do wszystkiego naliczany jest podatek, ale dopiero przy płatności? Tylko do jedzenia nie:)
*Seattle jest domem m. in. dla Boeinga ( <3 ), Starbucksa i Amazon.
*Rozgrywa się tam akcja wielu filmów, seriali i gier komputerowych (np: Bezsenność w Seattle, Chirurdzy).
*Tu ma początek ruch muzyczny grunge; powstała m. in. Nirvana.
Przed Państwem widoki ze Space Needle (wieży widokowej z 1962 roku) oraz muzeum lotnictwa (z możliwością wejścia do środka kilku samolotów!):
Korzenie:D czy, ktoś jest teraz sobie w stanie wyobrazić, żeby pan pilot podawał kawę;>? :
Concorde. Nawet nie wiedząc o wszystkich usterkach i wypadkach nie wzbudziłby mojego zaufania...ale robi wrażenie;];p
* więc tak jak chcieliście, więcej fotek z moją osobą;p;> i nie, nie kocham się w każdym mieście, które odwiedzam i nie każde trafia na listę tam chcę mieszkać - po prostu te z listy wywołują większe emocje, a co za tym idzie- moje płomienne wyznania na blogu oraz spam zdjęciami (a miejsca, których nie lubię zazwyczaj zupełnie pomijam albo wspominam nie rozpisując się zbytnio). O właśnie, nie za długie te wpisy ostatnio?
* Wiedzieliście, że w USA do wszystkiego naliczany jest podatek, ale dopiero przy płatności? Tylko do jedzenia nie:)
*Seattle jest domem m. in. dla Boeinga ( <3 ), Starbucksa i Amazon.
*Rozgrywa się tam akcja wielu filmów, seriali i gier komputerowych (np: Bezsenność w Seattle, Chirurdzy).
*Tu ma początek ruch muzyczny grunge; powstała m. in. Nirvana.
Przed Państwem widoki ze Space Needle (wieży widokowej z 1962 roku) oraz muzeum lotnictwa (z możliwością wejścia do środka kilku samolotów!):
Korzenie:D czy, ktoś jest teraz sobie w stanie wyobrazić, żeby pan pilot podawał kawę;>? :
Space Needle:
Samolot prezydenta Kennediego:
Concorde. Nawet nie wiedząc o wszystkich usterkach i wypadkach nie wzbudziłby mojego zaufania...ale robi wrażenie;];p
Biblioteka:
Takie mają strome ulice o.o :
* więc tak jak chcieliście, więcej fotek z moją osobą;p;> i nie, nie kocham się w każdym mieście, które odwiedzam i nie każde trafia na listę tam chcę mieszkać - po prostu te z listy wywołują większe emocje, a co za tym idzie- moje płomienne wyznania na blogu oraz spam zdjęciami (a miejsca, których nie lubię zazwyczaj zupełnie pomijam albo wspominam nie rozpisując się zbytnio). O właśnie, nie za długie te wpisy ostatnio?
;*
Madziu, wcale nie za dużo, tylko dużo za mało! pozdrowienia od Marty:)
OdpowiedzUsuń:)) pozdrawiam i ściskam więc:*:)
UsuńJuż miałam grzmieć ale wspomniałaś o Nirvanie <3 Za mało zdjęć, za mało Ciebie! :D Zrób rubrykę "miasta, których nie kocham i nie chcę w nich mieszkać"- ja popaczę :D:D
OdpowiedzUsuńoj lepiej nie bo to hejt hejta by poganiał i po co;p;];)
UsuńNie, nie za dużo! Madzia na fotach wowowow! :D
OdpowiedzUsuńGrey's Anatomy hyhy.. Więcej, więcej :D <3 Żona pozdrawia
OdpowiedzUsuńMagdalena! za dużo zdjęć? no chyba żartujesz, dawaj więcej więcej więcej bez krempacji :D A filmowe Seattle takie piękne w Bezsenności i Grey's Anatomy <3 :)
OdpowiedzUsuń:):*
Usuń