Dla motywacji nowe kredki akwarelowe i narysowane nimi puchate lisokoty:D
jak widać powstały z chaosu:D
A także kadr z filmu Mr Smith goes to Washington :
*Notatka do siebie- spróbuj postacie ujmować bardziej lekko/swobodnie i popracuj nad męskimi wizerunkami;p;]
I rysunek na podstawie zdjęcia Hedy Lamarr
*tak, kojarzy mi się z moją pracą;)
;*
W pierwszej chwili pomyślałam, że to właśnie jakaś Twoja koleżanka z pokładu :)
OdpowiedzUsuńhah:D poza sznurem pereł mogło by się zgadzać:)))
UsuńAh, jak mi się podoba ten drugi rysunek <3 Masz ciekawą kreskę, taką krągłą, która idealnie pasuje do ówczesnej mody i falistych włosów :P
OdpowiedzUsuńdziękuję:) niezmiernie miło mi to czytać:)))
Usuń