ale zamierzam nadrabiać;)
Na początku kwietnia, przez weekend, zwiedzałam stolicę Majorki i płynnie połączone z nią miejscowości (głównie El Arenal).
Palma de Mallorca po prostu zachwyca!!!
Jeszcze przed sezonem, więc mniej ludzi, mniej upałów... ale palm tak samo dużo! :D
Widok cytryn na drzewie zaraz po wyjściu z hotelu- bezcenny ;>
Wyspa jest hiszpańska, można się bez problemu dogadać po angielsku, a na każdym kroku spotykaliśmy Polaków:D Słysząc polski kilka razy dziennie czułam się całkiem jak w domu:D
Dla każdego jest tu coś dobrego- cudne widoki przede wszystkim, dużo do zwiedzania, leżenie plackiem na plaży (a jakże by inaczej ;D), fajne restauracje, świetnie zorganizowane trasy do biegania, na rower, dużo miejsc do wypożyczenia skuterów/samochodów (wyspa jest mała, łatwo całość zwiedzić w ten sposób;)).
a teraz pomęczę was zdjęciami;)
Niesamowita La Seu budowana ponad 400 lat;):
czekam na kawkę tak bardzo;)
Spośród tego zostały wybrane dwie ryby i trochę małży- od razu zostały przyrządzane i zjedzone:D
Też kochacie wykusze? w Palmie ich nie brakuje.. <3
Rozgrzane powietrze pachnące kwiatami pomarańczy....oh yesss :D
Czy muszę mówić, że na Majorce jest przecudownie?
Nie.
Ale serio tak tam jest.
Polecam!!!:D:D:D
Morze, palmy, kwiaty pomarańczy. Ech... rozmarzyłam się...
OdpowiedzUsuń