Tak, ożywiam w końcu bloga i jest to post na rozgrzewkę;)
Zabiegana byłam ostatnio, cóż poradzić;)
Strasznie przeżywam i cieszę się ze zbliżającej się wizyty w Polsce!:D Już zaczęłam pakowanie, a na zdjęciu lis-plakietka na adres do walizki, ulubiony ostatnio zapach (kwiat moringa), kredka do ust w beżowym odcieniu i krem do rąk:)
To podobnie, jak ja. Zabiegana i leniwa :P
OdpowiedzUsuńprzesilenie wiosenne raz na jakiś czas musi się zdarzyć;)
Usuńale widzę po blogu, że nie taka całkiem leniwa;)))
Jaki fajny krem do rąk! Idealny do torebki :)
OdpowiedzUsuńowszem :) podoba mi się bardzo w nim to, że pomimo nowoczesnej oprawy ma retro tubkę, taką jak maści kiedyś;) aluminiowa prawdopodobnie;)
Usuńweź do mnie ten zapach bo umieram z ciekawości jak to pachnie :D:D
OdpowiedzUsuńwezmę;)
Usuńale uchylę rąbka tajemnicy- intensywny, kwiatowy, przypomina gardenię:)