Od jakiegoś czasu myślałam o czym lepszym, bardziej eleganckim.
Kojarzyło mi się to z trudno dostępnymi materiałami...okazało się, że nic bardziej mylnego;D duża w tym zasługa przeuroczej Porcelany, a konkretniej tego posta- Osiemnastowieczne miniatury DIY :)
i powstała ta oto broszka:D ponieważ te szkiełka wg mnie bardzo powiększają- rysunek ma 1,5 cm (rapidograf poszedł w ruch!:D), a cała broszka ma 3,5 cm.
Jeśli macie wrażenie, że gdzieś tą panią widzieliście to i owszem, rysowałam na podstawie jednej z prac Harrisona Fishera <3
myślę, że powstanie ich więcej..;>
Cieszę się, że mój post DIY się przydał :)
OdpowiedzUsuńI nie mogę wyjść z podziwu, jak narysowałaś tak mały portret! Ja od razu się poddałam i wybrałam wydruk obrazu :D
było sporo prób zanim taki mały mi wyszedł;] a Twoje posty zawsze są ciekawe i pomocne!:D
Usuńhttp://c.wrzuta.pl/wi1379/1d3ca031002904684eb97068/mom_please
OdpowiedzUsuńAle cudeńko :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:))
Usuń